Sponsorzy polskiej sekcji radia 2000FM
oraz balu z okazji 15-lecia
Bez ich finansowej pomocy nasze radio nie mogoby istnieć!
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY!!!
________________________________________________
Oto pierwsze sprawozdanie z wielkiego (naprawdę był wielki!...)
Balu radia 2000FM,
migawki z balu swoją kamerą uchwycił
nasz niezawodny fotoreporter Tomek Koprowski
- od listopada 07r. członek radia 2000FM!
Beata Rumianek - koordynatorka polskiej sekcji radia 2000FM
Beata Rumianek i Stanisław Mikołajski
Z lewej: Marek Baterowicz, Jolanta Szewczyk, Danuta i Jerzy Moskałowie, Ryszard Techmański, Ela Celejewska, Beata Rumianek, Jaga Nasielska, Bogumił Drozdowski, Stanisław Mikołajski
Jolanta Szewczyk, Dana i Jurek Moskałowie, Ula Orczykowski, Ryszard Techmański, Zbyszek Stawiarski, Ela Celejewska, Jaga Nasielska, Zbyszek Słomowski, Bogumił Drozdowski, Marek Żmuda, Beata Rumianek, Staszek Mikołajski
Jolanta Szewczyk, Dana i Jurek Moskałowie, Ula Orczykowski, Ryszard Techmański, Zbyszek Stawiarski, Ela Celejewska, Jaga Nasielska, Zbyszek Słomowski, Bogumił Drozdowski, Marek Żmuda, Beata Rumianek, Staszek Mikołajski
Zbyszek Stawiarski, Ela Celejewska, Jaga Nasielska, Zbyszek Słomowski, Bogumił Drozdowski, Marek Żmuda, Beata Rumianek, Staszek Mikołajski
Ryszard Techmanski, Zbyszek Stawiarski, Ela Celejewska, Jaga Nasielska, Zbyszek Słomowski, Bogumił Drozdowski, Marek Żmuda, Beata Rumianek, Staszek Mikołajski
Marek Baterowicz - pisze felietony dla radia 2000FM - z Jolantą Szewczyk
Poznajecie tego pana z lewej? Na plakacie reklamującym bal radia 2000FM, szeroko otwierał dla wszystkich ramiona! I co w nich zmieścił? - Pełniutką salę!!! Prosimy zatem, żeby pan ten zechciał zostać maskotką radia 2000FM!
Uwaga! Po kliknięciu na - fotografie powiększają się na cały ekran!
Uwaga!!! Prawie 200 fotografii z balu, autorstwa Tomka Koprowskiego na:
www.fotogaleriaradia2000fm.blogspot.com
www.celejewskafotogaleria.blogspot.com
_________________________________________________
Polsko-Polonijna Gazeta Internetowa KWORUM http://www.kworum.com.pl/serdecznie zaprasza wszystkich Czytelników do odwiedzania naszej witryny, gdzie codziennie zamieszczane są, na kilkunastu działach tematycznych, ciekawe artykuły.
Szczególnie zapraszamy na nasze łamy w poniedziałek 26 listopada, kiedy to ukaże się pierwszy odcinek znakomitej książki historycznej, dr Rudolfa Jaworka pt.: „NA ZACHODZIE BEZ ZMIAN? - Stosunki Polsko-Niemieckie”. Kolejne części tej książki będą się ukazywały codziennie. Gorąco polecamy i zapraszamy do wyrażania swoich opinii.
Redakcja GI KWORUM
http://www.kworum.com.pl/
____________________________________________
ACH!!! CO TO BYŁ ZA BAL!!! - Na 202!!!
Kto nie był - nie odżałuje, niestety...
Na Sylwetkach możecie przeczytać fraszki odczytane na balu.
(Recenzja i fotografie wkrótce.)
_______________________________________________________
BAL!!! BAL!!! BAL!!!!!!!!!!!
Zabawiamy Was już 15 lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Następna taka okazja - w roku 2022r.
Dlatego nie czekaj...
Przyjdź dziś...
KLUB POLSKI ASHFIELD godz. 19.00
dziś: 17 listopada 07r.
Bilety jeszcze można nabywać przy wejściu.
NIE ZADZIERAJ NOSA!
BAW SIĘ RAZEM Z NAMI!!!!!!!!!!!!
To dla Ciebie gramy!...
________________________________________________________
Dobrze znany sydnejskiej Polonii młody reżyser filmowy
Konrad Aksinowicz
obecnie kręci w Polsce film fabularny "Nieoczekiwana zmiana płci".
O trudnej, acz pasjonującej pracy na planie pisze na swoim blogu:
www.aksinowicz.blogspot.com
Polecam!!! Bardzo interesujące!
____________________________________________________
A kiedy noc zapadła nad Polską...
(felieton Marka Baterowicza)
Tak można strawestować tytuł tekstu ks. Adama Bonieckiego w „Tygodniku Powszechnym” (7.XI.2007), który redaktor naczelny tego pisma opatrzył tytułem: „Kiedy noc wyborcza dobiegła końca”. Uwagi ks.Adama o kampanii wyborczej nie są pozbawione słuszności, była ona bowiem przerażająca.
Naczelny „TP” jednak nie mówi, że tą niezwykłą brutalnością, połączoną z inwektywami na poziomie karczmy, popisała się tylko Platforma Obywatelska. Obraźliwe epitety w ustach Bartoszewskiego, Tuska czy Komorowskiego świadczyły, że panowie stojący za sztandarem PO poszli „na całość”. Czuli się pewnie, gdyż stał za nimi cały układ okrągłostołowy, jak kiedyś w roku 1992, gdy obalano rząd Jana Olszewskiego za podobne przewiny, a głównie za projekt lustracji.
I teraz udało się im zablokować lustrację przy pomocy swoich ludzi w Trybunale Konstytucyjnym, lecz groźba jej powrotu poprzez IPN nie była na rękę towarzystwu Powszechnej Amnezji. I szereg innych powodów stał za wściekłą wojną opozycji przeciwko słusznej idei rządów PiS-u, opozycji nazwanej trafnie przez ministra Ziobro „frontem obrony przestępców”. I – dodałbym tu – także agentów, a potwierdza tę ocenę zamiar Tuska o nominacji M.Boniego (współpracownika SB ) w formującym się gabinecie. Zarazem oznacza to chyba pogrzebanie lustracji, a jeszcze tak niedawno w poprzednim Sejmie PO optowała za całkowitym otwarciem archiwów. Był to manewr taktyczny, bowiem PO wiedziała, że i tak czerwone światło lustracji zapali Trybunał.
„Tygodnik Powszechny” był w czasach PRL-u jedynym pismem opozycji wobec reżimu, dlatego ceniłem je i publikowałem na jego łamach. Niestety, po 1989 pismo to stało się tubą polityki grubej kreski, tej niepisanej amnestii wobec towarzyszy PZPR czy agentury mającej to czy owo na sumieniu. Głoszono miłość do człowieka, zapominając, że przebaczenie bez woli skruchy oraz pokuty nie ma najmniejszego sensu, a społecznie niesie nowe zagrożenia ze strony dawnej nomenklatury. Albowiem zbrodnie nieosądzone rodzą nowe zbrodnie, mnożą współczynnik starej korupcji, a nawet wzmacniają mafijne struktury.
Popierając linię okrąłego stołu „Tygodnik Powszechny” – jak niedawno ocenił to B.Wildstein na łamach „Rzeczypospolitej”, 7.X. br. w mądrym artykule „III RP – studium oligarchii” – wpisywał się we front „Gazety Wyborczej”. Stracił zatem swój wyjątkowy charakter pisma niezależnego, owianego legendą. Po 1989 „Tygodnik Powszechny” niestety zapadł na przedziwną chorobę …„lewicowości”, stając po stronie przeciwników rozliczenia epoki PRL-u. A o suwerenności tzw. III RP dobitnie świadczy niemożliwość osądzenia gen. Jaruzelskiego, chronionego przez ex-agenturę sowiecką, a także przez michnikowszczyznę. Obecnie grozi nawet odbudowa cerkwi w Warszawie, a lud stolicy (może przejęty LiD-em ?) nie oponuje…
Z innych uwag ks. Bonieckiego w cytowanym na początku tekście dziwi optymizm co do rzekomej współpracy PO oraz PiS-u po wyborach, skoro już przed wyborami PO taką możliwość wykluczyła, optując za koalicją z lewicowym PSL-em, co jasno odsłania preferencje obu liderów, w końcu Tusk z Pawlakiem są starymi towarzyszami broni: w roku 1992 razem przyłączyli się do licznej grupy (był tam też Rokita, Kwaśniewski, Geremek etc.) zwalczającej gabinet mec. Olszewskiego, wspólnie z Wałęsą, stąd obecny ukłon polityczny Tuska wobec byłego wodza „Solidarności”, a w latach swej prezydentury „chochoła” umacniającego tzw. „lewą nogę”.
Ks. Boniecki sądzi też, że frekwencja rzędu 53% w ostatnich wyborach świadczy o …„niespotykanym zaangażowaniu” obywateli w sprawy kraju. Ocena to dość zabawna, bo przecież jasno widać, że prawie połowa uprawnionych do głosowania zignorowała własną ojczyznę. To bardzo duży procent obojętnych czy ludzi o uśpionym sercu, a może po prostu zmęczonych 18-letnią schizofrenią PRL-bis, która drąży III RP. Porównywanie tej frekwencji z 58,85 % wynikiem w referendum europejskim z 2003 r. jest naprawdę zabiegiem żenującym, bo i tamten wynik świadczył o sporej obojętności, a nie o zaangażowaniu.
Pisze też ks. Adam: „Może zwycięzców nie dotknie triumfalizm (…), może nie będą szukać odwetu?” Ba, jeżeli nawet redaktor naczelny „TP” bierze pod uwagę mozliwość odwetu ze strony PO, oznacza to, że sytuacja w III RP (budowę IV RP przerwała nam blokada lustracji) nie wygląda najlepiej, a także i to, że kadry PO nie budzą nadmiernego zaufania.
Obawa ks. Bonieckiego wyraża obawy wielu innych, wypada tylko mieć nadzieję, że odwetu nie będzie. Ale to tylko nadzieja… Głosy oddane na PO wskazują też, że ludzie mają krótki wzrok, bo Platformę Obywatelską powołano w interesie OLIGARCHÓW, a nie obywateli! Ale o tym społeczeństwo przekona za jakiś czas, bo z początku PO zadba o pozory. Nie da się też ukryć, że powyborczy wynik z 21 października 2007 oznacza powrót do dominacji układu okrągłego stołu, a więc widmo ubekracji nadal będzie straszyć w naszej młodej demokracji, co łączy się z kolejnym etapem zniewolenia Polski na smyczy z Magdalenki.
A wypowiedzi Tuska z numeru 11/12 „Znaku” z r.1987 stawiają pod znakiem zapytanie jego poczucie polskości oraz rozumienie suwerenności. Widzi on Polskę jako kraj, który „wynajął sobie w Europie pokój przechodni i przez dziesięć wieków usiłuje urządzić się w nim z wszelkimi wygodami i ze złudzeniem pokoju z osobnym wejściem, wyczerpując całą swą energię w kłótniach i walkach z przechodzącymi”(!). Koniec cytatu.
Słowa Tuska mówią o wielkiej niechęci do Polski, bo odmawia nam prawa do obrony przed inwazją nazywając tę obronę „kłótniami czy walkami z przechodzącymi”…(!) A zatem inne narody mają prawa, których odmawia nam Tusk, mogą przechodzić przez nasze ziemie, mogą nawet je anektować (?) a Polacy powinni przyjąć to z pocałowaniem ręki ?? Przenośnia o „wynajęciu” sobie pokoju w Europie świadczy też o zupełnym niezrozumieniu biegu dziejów, a terytorium w dorzeczu Wisły przyznał nam wyrok Historii, a zresztą było ono zawsze gościnne dla tych narodowości, które chciały się tu osiedlić pokojowo.
W tym samym numerze „Znaku” Tusk daje upust swoim innym awersjom wobec Polski, te dłuższe wywody nie zmieszczą się już w tym komentarzu, ale polecam Państwu sięgnąć po ten numer „Znaku”. Pan Donald Tusk jest magistrem historii, ale jego wywody są na poziomie kursów wieczorowych. Naprawdę mam ogromne wątpliwości, czy ster rządów w Polsce przechodzi teraz w ręce właściwej osoby, godnej zaufania Polaków. Dlatego nie mogę podzielać optymizmu ks. Adama Bonieckiego…
Dr. Marek Baterowicz (Sydney)
_________________________________________________
(fot.Puls Polonii)
O dwóch takich, co ukradli władzę
(felieton Marka Baterowicza)
Przyśpieszone wybory w III RP okazały się zamachem na Polskę ze strony układu okrągłostołowego. Układ ten, zagrożony lustracją (a następnie dekomunizacją ), zwarł szeregi demonstrując wypróbowaną jedność swoich dążeń oraz kadr (czy jak kto woli „elit”!) i postanowił przerwać budowę IV RP. Proces ten zresztą wstrzymała już decyzja Trybunału Konstytucyjnego oddalająca ustawę lustracyjną.
Po tym ciosie układ postkomunistyczny szykował nowe afery, które podkopałyby koalicję, a także sam rząd PiS-u. Afera z Kaczmarkiem stała się gwoździem do trumny sojuszu, wymuszając rozwiązanie parlamentu. Wysiłki liderów PO, lewicy, a także PSL-u odniosły skutek, później wsparły je nowe czynniki czy machinacje, jak np. stronnicze prowadzenie debaty w TV przez Urbańskiego, który faworyzował kibiców Platformy. Wśród osób agresywnych wobec PiS-u wyróżnił się prof. Bartoszewski, a jego ordynarną wypowiedź przyjęto dobrze tylko w kręgach wrogów braci Kaczyńskich. Miała ona jednak negatywny wpływ na akcje PiS-u, podobnie jak obietnica Tuska wycofania żołnierzy z Iraku.
Z kolei histeryczny krzyk arcybiskupa Życińskiego wymierzony był przeciwko Kościołowi, który w świątyniach wzywał do udziału w wyborach, bo przecież niska frekwencja nie daje faktycznego obrazu nastrojów, a ponadto sprzyja zawsze gotowym wyborcom lewicy. Trudno ten mądry apel uznać za agitację jakiejś partii, lecz arcybiskup perorował, iż w kościołach nie wypada uprawiać …polityki! Jeśli arcybiskupowi zależało na obniżeniu frekwencji, to ma powody do zadowolenia: do urn poszło nieco ponad 53% obywateli! A 47% (prawie połowa uprawnionych) zignorowało Ojczyznę, a potem będą narzekać na sytuację…Sami zrezygnowali z przywileju, który daje im możliwość wpływania na historię własnego kraju. Czy mają więc prawo, w nim żyć i pracować ?
Powinni raczej pomyśleć o emigracji. Z kolei właśnie emigranci dość chętnie głosowali, a dotyczy to również młodzieży pracującej w wielu krajach (też w Australii). Niestety, pokolenia młodych nie znają życia w PRL-u, a ten brak doświadczeń zaowocował niefrasobliwym poparciem Platformy. Umocnili więc III RP, zagrożoną projektem IV –tej RP pod rządami PiS-u, wracamy zatem do tworu z Magdalenki.
Pomogło w tym też żółwie tempo publikacji teczek w IPN, a pan Kurtyka ma jeszcze wiele do ujawnienia na temat postaci z Platformy. Czy to tylko kunktatorstwo ? Zarzucano mu też popieranie PO, a innym powodem odsłonięcia archiwów właśnie przed wyborami, jest zasada jawności w demokracji. Ukrywanie zawartości teczek to sabotaż demokracji, kontynuacja owego „cienia PRL-u”, o czym w ważnej książce „Długi cień PRL-u” (Kraków, Arcana 2005) pisał Bronisław Wildstein. Dzisiaj krytykuje on III RP na łamach „Rzeczypospolitej”.
Niestety, raz jeszcze wygrało stronnictwo Michnika z „Gazetą Wyborczą”, a natrętny Kwaśniewski strofował marszałka Dorna, by …nie szedł tą drogą (!), tzn. drogą walki o praworządność, co od lat jest celem Dorna. Ta „droga” nie odpowiada bonzom III RP, którzy tworzą silne lobby mające za sobą banki (kto stał obok Tuska po wyborach ??), w większości media, gdzie sowitą „szperkę” dostają wierni „gadacze” od czerwonych mikrofonów.
Niedawno ujawniono nam jednego z tych korespondentów z listy Wildsteina. Podobnych mu w III RP są chmary – w mediach, sądach, MSZ czy w prokuraturze, a nawet na wyższych uczelniach, które tak sarkały na lustrację.
W III RP – jak w szwajcarskim serze –
Jest dużo pyszności i dziur,
A nie wiadomo kto dłoń ma na sterze,
w co drugiej dziurze zaś czerwony szczur!
W III RP, w tym mętnym PRL-bisie,
Ni krzty pragmatyzmu się nie uzbiera,
Bo górą jest układu widzimisię,
Silniejsze od archiwów i premiera…
I dlatego bracia Kaczyńscy z PiS-em próbowali budować IV RP, co niestety przerwano im brutalnie wściekłą anty-PiSowską wojną... Stał za nią cały układ okrągłostołowy, a jego głowne filary – PO oraz LiD – cieszyły się ogromną sympatią w Rosji i w Niemczech. Ale ten niepokojący fakt jakoś nie obudził Polaków, nie zwiększył frekwencji wyborczej. Za swoją bierność zapłacą jutro.
Było głupotą głosować na partie popierane przez naszych sąsiadów, których irytowała misja PiS-u umocnienia państwa polskiego. To nie pasuje naszym odwiecznym wrogom. Próby reformy dzisiaj nie można zestawiać z sytuacją XVIII-tego wieku, bo inne były wtedy problemy. Ale jedno jest pewne: partię PiS-u ożywia duch patriotyczny jak kiedyś przenikał on stronnictwo 3 Maja… Było ślepotą tego nie dostrzec…
Na czele układu, który prowadził wojnę z PiS-em stanęli dwaj liderzy Tusk i Kwaśniewski – to oni właśnie ukradli władzę z rąk patriotów.
Tandem ten miał w czasie kampanii wyborczej wspólny cel: odsunąć PiS od rządów. Dopiero teraz mogą się oni poróżnić, ale nie jest to wcale pewne ani pożądane dla obu ich partii. A parawanem dla ich wspólnych nici będzie może koalicja PO z PSL. I tu pojawia się trzeci agent układu – Waldemar Pawlak, szef PSL-u, a też zaciekle atakujący Kaczyńskich. Trójka tych dżentelmenów brała kiedyś udział w obalaniu rządu Jana Olszewskiego, w noc czerwcową 1992 roku… Czy to przypadek, że także dzisiaj Kwaśniewski, Tusk i Pawlak występują razem przeciwko nowemu stronnictwu patriotów? Oczywiście nie, jest to dobrze zgrana operacja postkomunistycznej agentury, której dotąd nie prześwietlono lustracją.
Nasza młoda demokracja jest więc nadal podszyta widmem ubekracji, a utajnianie teczek polityków decydujących o losach kraju stawia pod znakiem zapytania legalność ich władzy.
Marek Baterowicz
_____________________________________________________
Konsulat Generalny RP w Sydney
uprzejmie informuje, że w dniach 17-25 listopada br. w Australii przebywać będzie delegacja Uniwersytetu Jagiellońskiego w składzie: prof. dr hab. Szczepan Biliński, Prorektor UJ oraz prof. dr hab. Tadeusz Władyka, Dziekan Wydziału Prawa i Administracji UJ.
Celem pobytu delegacji jest rozszerzenie współpracy naukowej z uniwersytetami australijskimi oraz prezentacja możliwości studiowania w Polsce przez młodzież australijską.
Program pobytu przedstawicieli UJ w Australii obejmie m.in.:
a) spotkanie organizowane przez Federację Polskich Organizacji w Wiktorii, przy udziale KG RP w Sydney, w dniu 17 listopada (sobota) br., o godz 16.00, w Domu Polskim „Millenium” w Melbourne (296 Nicholson St., Footscray),
b) spotkanie organizowane przez Australijski Instytut Spraw Polskich, przy udziale KG RP w Sydney, w dniu 24 listopada br. (sobota), w godz. 17-19, w siedzibie Konsulatu RP, 10 Trelawney St., Woollahra.
Celem spotkań jest zapoznanie zainteresowanych z systemem edukacyjnym polskich uniwersytetów po wejściu do Unii Europejskiej.
Będzie można również zapoznać się z możliwościami podjęcia studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
UJ jest najstarszym, a zarazem jednym z wiodących ośrodków akademickich w Polsce i na świecie, który oferuje programy skierowane do studentów polskich i zagranicznych, doktorantów i badaczy (http://www.uj.edu.pl/ ).
Grzegorz Jopkiewicz
Wicekonsul
KG RP Sydney
_____________________________________________________
Z okazji niepodległościowego święta 11 listopada (niedziela) zostanie odprawiona w sydnejskiej katedrze St Mary's uroczysta msza święta w języku polskim.
Godzina 15.00
Mszę koncelebrować będą księża Michaelici, Paulini i Chrystusowcy.
W imieniu ks. prałata Henryka Micka komunikat nadał Ryszard Techmański, tel. 93 14 07 24.
______________________________________________________
UWAGA!
Wiesław Czajkowski z San Diego, California zwrócił się do nas o pomoc: pilnie poszukuje on Zbigniewa Szydy, który w latach 90-siątych był prezesem organizacji "Kontakt" w Sydney.
Zbigniew Szyda był dobrze znany księdzu Waldemarowi Szczepaniakowi, którego jednak również trudno jest p.Czajkowskiemu odszukać.
Ktokolwiek może podać wiadomość o Zbigniewie Szydzie proszony jest o email do redakcji, lub od razu na adres mailowy p.Czajkowskiego:
w_czajkowski@yahoo.com
Można też zadzwonić do radia 2000FM w każdą sobotę, o godz. 13.00
na nr 9715 5400 lub 9715 54 11
___________________________________________________
Kliknij - powiększy się!
___________________________________________________
WSZYSCY SPOTYKAMY SIĘ 17 listopada!!!
NA WIELKIM BALU RADIA 2000FM
Z OKAZJI 15-LECIA ISTNIENIA.
Kliknij na plakat - powiększy się, przeczytasz wszelkie informacje!
_________________________________________________
_______________________________________
Sydney Consort
Dear Friends,
The Sydney Consort invites you for Mostly Messiah a special concert celebrating the centenary of St. Augustine's Catholic Church Balmain.
It is not possible to forget the date-it is an election date!!
Saturday, 24th November at 8:00pm
St. Augustine's Church, Eaton Street (main entry),BALMAIN
$30/$20 at the door, enq: 9705 7468/0416 345 489
http://www.sydneyconsort.com.au/
Soloists:
Belinda Montgomery - Soprano
Nicole Smeulders - Alto
David Greco - Bass
John Foster - trumpet
Stan Kornel - baroque violin
and musicians from the Sydney Consort
We hope see you there.
With kind and warm regards,
The Sydney Consort
_________________________________________________
Z okazji „Mound & Mt Kosciuszko Festival 2008”
(Cooma & Jindabyne 19 & 20 kwietnia 2008)
FUNDACJA KULTURALNA PULSU POLONII pod patronatem Konsulatu Polskiego w Sydney
ogłasza konkurs muzyczno-poetycki dla osób w wieku do 25 lat na utwory promujące:
1. generała Tadeusza Kościuszkę i jego dziedzictwo
2. Sir Pawła Edmunda Strzeleckiego i jego spuściznę
3. inżyniera Stanisława Bluma, twórcy Blum Foundation
4. Gorę Kościuszki i Snowy Mountains
5. immigrantów-budowniczych Snowy Hydro Scheme
Utwory te (po polsku lub angielsku) mogą mieć postać: piosenki, wiersza, tekstu do piosenki, lub kompozycji instrumentalnej zainspirowanej powyższą tematyką.
NAGRODY:
Prócz poniżej przewidzianych nagród, swoje nagrody specjalne mogą ustanowić sponsorzy.
I nagroda za piosenkę lub utwór instrumentalny $ 1000.00
II nagroda $ 550.00
III nagroda $ 300.00
I nagroda za wiersz lub tekst piosenki $ 800
II nagroda $ 350
III nagroda $ 100
Specjalne materiały informacyjne, przydatne dla twórców zostaną wkrótce wydrukowane w magazynie internetowym Polonii australijskiej „Puls Polonii” oraz innych mediach.
Termin nadsyłania prac konkursowych mija z dniem 30 stycznia 2008 roku.
Wyniki konkursu będą ogłoszone w marcu 2008 r.
Wręczenie nagród i premierowe wykonanie utworów odbędzie się podczas „Mound & Mt Kosciuszko Festival 2008”.
Najlepsze teksty będą też opublikowane w prasie polonijnej i regionalnej australijskiej.
Skład jury będzie ogłoszony wkrótce.
Utwory konkursowe (sygnowane własnym nazwiskiem) nagrane na CD lub w postaci dyskietki należy przesyłać na adres:
Fundacja Kulturalna Pulsu Polonii, 33 Valley View Cres. Epping North NSW 2121
_______________________________________
Z okazji „Mound & Mt Kosciuszko Festival 2008”
(Cooma & Jindabyne 19 & 20 kwietnia 2008)
Prócz poniżej przewidzianych nagród, swoje nagrody specjalne mogą ustanowić sponsorzy.
II nagroda $ 400.00
III nagroda $ 100.00
Wyniki konkursu będą ogłoszone w marcu 2008 r.
Zdjęcia digital nagrane na CD (z nazwiskiem autora, opisem i nazwiskami młodych osób) należy przesyłać na adres:
w terminie do 30 stycznia 2008 r.
Nadesłane przez Puls Polonii (odnośnie konkursu) linki:
Fotograficznyhttp://www.zrobtosam.com/PulsPol/Puls3/index.php?sekcja=1&arty_id=4702
Muzyczny z linkami
http://www.zrobtosam.com/PulsPol/Puls3/index.php?sekcja=1&arty_id=4701
Zyciorys Bluma
http://www.zrobtosam.com/PulsPol/Puls3/index.php?sekcja=1&arty_id=4381
_________________________________________________ >