piątek, 29 kwietnia 2011

Maj... ostatni miesiąc jesieni w Australii

_______________________________________________


________________________________________________


________________________________________________


_________________________________________________

Na temat obrony krzyża przed pałacem prezydenckim na Krakowskim Przedmiesciu krążą najrozmaitsze wersje.
Oto film Ewy Stankiewicz i Jana Pospieszalskiego - Krzyż.
Najlepiej samemu obejrzeć i przekonać się: kim byli obrońcy krzyża - postawionego ku pamięci poległych pod Smoleńskiem, krzyża który w Polsce stawia się na grobach i który jest symbolem męczeństwa. I jak mówili obrońcy - symbolem polskosci.
Warto przekonać się jak spokojny był ich protest - polegający na modlitwach i spiewaniu religijnych piesni i hymnu polskiego; i jak zbierano i niszczono znicze, zdjęcia, kwiaty, jak barykadowano pałac prezydencki(przed kim i dlaczego?...).
Jak nocami zjawiały się tam bandy prowokatorów, wyłażących jak karaluchy ze smieci - gdy zgasnie swiatło, urządzających pogardy godne zadymy.
Warto porównać morale obu tych grup i wyciągnąć własne wnioski, przestać mysleć wg. poglądów zasugerowanych przez oficjalne polskie media.
Film robi wielkie wrażenie.
Można być wierzącym, czy ateistą, można być wyznawcą innej religii, ale człowiek o wysokiej moralnosci ma zakodowany szacunek dla innej religii.
Ta szydząca, błaznująca gawiedź swoimi wystąpieniami osiągnęła wprost przeciwny skutek - spowodowała szacunek dla ludzi, ktorzy tam dniami i nocami stali, pilnowali przez zbeszczeszczeniem symbolu katolicyzmu i patriotycznych idei.
I wywołała pogardę, do często pijanej gawiedzi oraz smutek, że taka jest częsć narodu polskiego. Niedouczona, bezmyslna, pozbawiona idei, grubiańska, pusta...
Ta w sumie niewielka grupka obrońców i tumy zwolenników odgrodzone barykadą pilnowaną przez policję, ich niemożliwosć przejscia na stronę obronicieli krzyża; wsadzenie człowieka do zakładu dla psychicznie chorych na 3 dni!, za to, że przypiął fotografię zmarłej pary prezydenckiej!- to należy samemu zobaczyć i osądzić.
A zachowanie lekarzy pogotowia, ordynatorki szpitala psychiatrycznego, ministra - żałosne...
A wszystkiego tego mogłoby nie być, gdyby prez. Komorowski obiecał w porę, godne upamiętnienie ofiar katastrofy.
Zachęcam wszystkich do obejrzenia filmu, jest w sumie 8 odcinków, mniej więcej 90 minut oglądania, ale warto zobaczyć, co się naprawdę w Polsce dzieje.




To jest 1 odcinek, żeby zobaczyć kolejnych 7 odcinków, należy otworzyć film na You Tube, w ikonkach po prawej stronie pokażą się kolejne.
_________________________________________________

W sobotę 28 maja
zapraszamy na audycję Jolanty Szewczyk

W programie:
1. Krótko o spisie powszechnym w Polsce i w Australii

2. Wypowiedzi dzieci na różne życiowe tematy – z okazji Dnia Dziecka
3. Wiadomości ze świata – Beata Rumianek

4. Czwarta część wywiadu z prof. Jerzym Robertem Nowakiem (Beata Rumianek)

5. Małgorzata Sawicka mówi o tegorocznym konkursie malarskim Archibald Prize

6. Skecz „Teściowa” – Janusz Gajos

Obecni w studio:
Jolanta Szewczyk i Jaga Nasielska
- prowadzenie

Bartosz Dziubiński - mix


___________________________________________________

Oświadczenie

Sopot, dnia 16 maja 2011 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 24 marca 2011 r. nakazał mi opublikowanie w audycjach TVP i TVN przeprosin wobec Lecha Wałęsy za to, że w 2005 roku powiedziałem, że „współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa i pobierał za to pieniądze”. Według tego orzeczenia mam w dodatku stwierdzić, że „To oświadczenie stanowiło nieprawdę”.

W ostatnich dniach telefonują do mnie dziennikarze pytając, czy zlecę stacjom telewizyjnym wykonanie tego wyroku, ponieważ , jak miał ich poinformować TVN, dotychczas takiego zamówienia nie złożyłem, a wyznaczony przez sąd termin wykonania już minął. Przekazano mi również informację , też mającą pochodzić z TVN, że w wypadku odmowy wykonania wyroku, może go wykonać na własny koszt Lech Wałęsa, a następnie dochodzić zwrotu tych kosztów ode mnie przez komornika.

Mam poczucie, że Lech Wałęsa może bez problemu uzyskać poparcie TVN dla każdego dowolnego kłamstwa, ale ostrzegam, że w wypadku upowszechniania jakiegokolwiek oświadczenia w moim imieniu, a bez mojej zgody, będę dochodził swoich praw na drodze sądowej. Co do wyroku, to - posługując się formułą wypracowaną przez jednego z moich towarzyszy walki z kłamstwem, wspólnie rozpoczętej ponad trzydzieści lat temu w Komitecie Obrony Robotników - oświadczam:

Sąd - wykonując prawo - może rozmaite rzeczy. Moim zdaniem nie może jednak niczego włożyć w moje usta. Może orzec o obowiązku przeprosin i rozmaite inne postanowienia może... Ale nie może mnie zmusić, czy nakłaniać, do złożenia konkretnie sformułowanego oświadczenia, jeżeli miałbym głosić nieprawdę, zaświadczać coś, o czym nie jestem przekonany, albo - czego zupełnie nie rozumiem.
Sąd zapewne lepiej ode mnie wie, że takie oświadczenie woli nie ma żadnej mocy prawnej [jako złożone pod przymusem lub w niewiedzy]. Jak rzekł dawno temu Stanisław Ossowski: co stałoby się z przekonaniem Anglików o insularnym charakterze ich ojczyzny, gdyby obłożyć takie twierdzenie ścisłym administracyjnym zakazem (lub nakazem)?

A gdyby sąd dowolną kazuistyką, czy dialektyką prawną, skłaniał mnie do przekonania (i publicznego głoszenia), że PRL była jednym z wydań niepodległego państwa polskiego albo KPZR wzorową partią demokratyczną świecącą Europie czy światu przykładem - czy mogę usłuchać wezwania do wygłoszenia takiego dictum, jako własnego przekonania? I kto ma prawo stosować środki przymusu doprowadzające człowieka do schizofrenii osądów, by przekonanie było sobie, a głoszone tezy – sobie?

Sądzę, że postanowienie sądowe co do przeprosin w tej postaci jest niczym więcej jak przekroczeniem (obrazą) czy kreowaniem prawa, które urąga wszystkiemu naraz: prawdzie, zdrowemu rozsądkowi, świadectwu źródeł i faktów, wolności słowa i przekonań, podmiotowości skazanego, który miałby głosić zdania, o których najlepiej wie, że urągają prawdzie. Jeśli sąd drwi z prawa nie pozostaje nic innego jak obywatelski sprzeciw w formie obrony prawa przed sądami i prawnikami. Można rzec - elementarne i niezbywalne nieposłuszeństwo.

Krzysztof Wyszkowski

_________________________________________________

Jeżeli ktos nie zrozumiał bezsensu decyzji Donalda Tuska i protestu kiboli, przyjmując ich słuszną demonstrację za objaw chuligaństwa, to znaczy, że nie wie na jakim swiecie żyje...
Oto wywiad z prowadzącym protest kibiców przed stadionem Legii Piotrem Staruchowiczem, znanym jako Staruch.
Prawda zwykle inaczej wygląda, niż podają polskie media podporządkowane PO.
Oto prawda, podana przez telewizję niezależną, polecam wszystkim, dla których prawda jest najważniejsza...



_________________________________________________

W sobotę 21 maja zapraszamy na audycję wspólną

W programie:
1. Sprawozdanie z akademii 3 majowej, która odbyła się w KP Ashfield w zeszłą sobotę (E. Celejewska)

2. Trzecia część wywiadu z prof. Jerzym Robertem Nowakiem (B. Rumianek)

3. Sprawozdanie z koncertu z okazji beatyfikacji Jana Pawła II (J. Nasielska i J. Szewczyk)
4. Wiadomości ze świata – Beata Rumianek

5. Protest kiboli w Polsce, na decyzję zamknięcia stadionów (E. Celejewska)


Obecni w studio:
Jaga Nasielska
– prowadzenie

Bartosz Dziubiński - mix


_______________________________________________________

Przez kilka dni nie można było wbijać nic na blogspot.
Zatem z opóźnieniem, program audycji Eli Celejewskiej,
audycja jest już dostępna na necie
sobota 14.05.2011

1. Felieton Marka Baterowicza - Refleksje jałtańskie i o spotkaniu z prof. Jerzym Robertem Nowakiem

2. Druga częsć wywiadu z profesorem, który przeprowadziła Beata Rumianek

3. Wiadomosci ze swiata Beata Rumianek

4. W związku z 30-leciem smierci Krzysztofa Klenczona obchody w Polsce


5. Nowa wersja Zbuntowanego Anioła - polski zespół ONYX the Rock Band
6. Osama Bin Laden nie żyje...?
7. Strachy na Lachy czyli afera z występem Piotra Wolwowicza w TV Polsat

8. Felieton Jana Pietrzaka na ten temat



Obecni w studio:
Ela Celejewska i Jaga Nasielska
- prowadzenie

Piotr Kotarski - mix


_______________________________________________

Film o katastrofie w Smoleńsku. Jesli po obejrzeniu filmu, ktos nadal nie rozumie, to znaczy, że NIE chce zrozumieć i ma do tego powody.



Każdy Polak powinien ten film zobaczyć.
(Uwaga, włącza się reklama, którą można wyłączyć jedynie na You Tube.)_______________________________________________

Premier Tusk postanowił zamykać w Polsce stadiony.
Oto odpowiedź kibiców.
Proszę posłuchać przemawiającego młodego człowieka, co mówi on o polskich mediach.
Niestety, mówi samą prawdę...



Oczywiscie Gazeta Wyborcza niedługo napisze, że ta demonstracja to "robota Jarosława Kaczyńskiego", a nie zorganizowana i przemyslana akcja młodych kibiców, w protescie na nienormalne postanowienie premiera III RP...:)
I prawdą jest, to co mówi przemawiający do tysięcy zgromadzonej mlodzieży - ta decyzja to kolejne odwracanie uwagi od faktu, że z polską gospodarką jest coraz gorzej, że Polska stoi na skraju bankructwa.
________________________________________________

W sobotę 7 maja
zapraszamy na audycję
Danuty i Jerzego Moskałów



W programie: 1. Trzeci maj – refleksje

2. Święty Stanisław – symbol wolności i praw człowieka

3. Wiadomości ze świata – Beata Rumianek

4. Złamane skrzydła – refleksje po śmierci generałów w katastrofie pod Smoleńskiem

5. Droga do piękna – muzyka i śpiew w życiu Jana Pawła II



DROGA DO PIĘKNA
Muzyka i śpiew odgrywają wielką rolę w życiu osobistym i w posłudze Ojca Świętego Jana Pawła Drugiego. Chętnie słuchał koncertów i muzyki poważnej i z radością śpiewał pieśni i piosenki religijne. Nucił melodie wędrując po górach i odpoczywając w ogrodach watykańskich. Śpiew i muzyka były też sposobem do komunikowania się z młodym pokoleniem. Papież nawiązywał spontaniczny dialog z chórami i zespołami młodzieżowymi podczas Światowych Dni Młodzieży. A w czasie Kongresu Eucharystycznego w Bolonii powiedział „Wiara wyraża się także przez śpiew. Wiara pozwala w życiu wyśpiewać radość bycia dzieckiem bożym. A po drodze muzyki dzisiejszego wieczoru przychodzi do nas Chrystus.”
Tak pisze o muzyce w życiu Papieża kardynał Stanisław Dziwisz we wstępie do książki „Droga do Piękna”. Książka ta wydana w ubiegłym roku zawiera materiały z drugiej sesji naukowej p.t. „Promieniowanie świętości sługi bożego Jana Pawła Drugiego”, zorganizowanej prze Akademię Muzyczną oraz katolickie stowarzyszenie „Civitas Christiana“ w Krakowie. Przedstawioną tam skarbnicę utworów związanych z osobą Ojca Świętego. Utwory okolicznościowe to kompozycje Wojciecha Kilara „Fanfara” i „Victoria” napisane z okazji pielgrzymek Papieża do Polski w latach 1979 i 1983, oraz Henryka Góreckiego „Totus Tuus”. Utwory do słów Ojca Świętego to „Tryptyk z poezji Karola Wojtyły” Ireny Pfeiffer, „Myśląc Ojczyzna” Tadeusza Pociorkiewicza oraz „Słowiańska duszo moja” Wojciecha Widłaka według „Sonetów słowiańskich” Karola Wojtyły. Na szczególną uwagę zasługują utwory dedykowane Ojcu Świętemu: „Beatus vir.. Psalm” Henryka Góreckiego, „Hymnus pro gratiarum actione (Te Deum)” Romana Palestra oraz „Te Deum” Krzysztofa Pendereckiego. Wreszcie w książce wymieniono utwory ofiarowane Ojcu Świętemu i utwory powstałe z inspiracji osobą i nauczaniem Ojca Świętego.
Osobne rozdziały książki to „Henryk Mikołaj Górecki wobec myśli Jana Pawła Drugiego” oraz „Rola muzyki w okresie pontyfikatu Jana Pawła Drugiego”. Autor tego ostatniego tekstu ks. dr. Robert Tyrała opisuje papieskie nauczanie o muzyce kościelnej. Już podczas swojej wizyty w siedzibie ONZ w Paryżu w roku 1980 Papież stwierdził że „Kultura jest tym, przez co człowiek staje się bardziej człowiekiem”, a w roku 1982 powołał do istnienia Papieską Radę do Spraw Kultury. Wiele wypowiedzi Papieża dotyczy wprost muzyki kościelnej, a podczas spotkań z muzykami w Watykanie dawał wyraźne wskazówki jakk należy rozumieć rolę i zadanie muzyki. A w roku 1993 powiedział do przedstawicieli Federacji „Pueri Cantores”: „Niech wasze śpiewanie przekracza granice, bo słowo anioł oznacza posłany. A wy jesteście posłani aby szerzyć bożą radość i przez wasz śpiew ukazywać, że wiara jest mocniejsza niż wątpienie, że nadzieja jest silniejsza niż beznadziejność, że miłość jest mocniejsza niż śmierć”.
Wreszcie w czasie Światowych Dni Młodzieży otwarto „drzwi Kościoła” dla muzyki innej niż tej, którą zwykło się nazywać „poważną”. Na każdy z tych dni, które rozpoczęły się w Rzymie w roku 1985, komponowano nowy hymn. I tak w Rzymie był hymn „Zostań tutaj z nami”, w Buenos Aires w roku 1987 „Naszą Drogą Miłość Jest”, w Manili w 1995 „Głośmy miłość na cały świat” i wreszcie na ostatnim spotkaniu naszego Papieża z młodymi w Toronto w roku 2001 śpiewano hymn „Światłość świata”. I tak muzyka stawała się bardzo dobrym narzędziem do ewangelizacji. Na koniec swojego artykułu ks. Tyrała przypomina jakie było znaczenie i rola muzyki w czasie pontyfikatu Jana Pawła Drugiego. Otóż Papież zwracał uwagę, że kultura ma być przeniknięta elementem piękna. Ojciec Święty jest więc darem i zadaniem dla artystów całego Świata, dla muzyków wszystkich pokoleń, wzorem i przykładem, jak myśleć o muzyce, jak ją tworzyć, wykonywać i przeżywać.
Książkę „Droga do piękna” zamyka część druga. „Wspomnienia przyjaciół o wspólnym śpiewaniu z Wujkiem”, tę część zamieszczono aby zdać sobie sprawę, że Papież przywiązywał wielką wagę do śpiewania. Traktował je jako sposób zadumy nad ważnymi sprawami, boskimi i ludzkimi.
O śpiewaniu z księdzem Karolem Wojtyłą – Wujkiem, w Rodzince i Środowisku pisze Stanisław Rybicki. Najpierw wspomina ciężkie czasy, jakie nastały dla wierzących katolików wkrótce po wojnie. Zlikwidowano wszelkie organizacje religijne i harcerstwo, a promowano intensywne organizacje pro-komunistyczne. Lecz wtedy część młodzieży nie dała za wygraną. W roku 1949 do parafii Św. Floriana w Krakowie przybył wikariusz ks. dr. Karol Wojtyła. Wkrótce zaprosił młodych ludzi na chór kościelny. Rozpoczęło się wspólne śpiewanie kolęd, a następnie poważnych utworów kościelnych między innymi „De Angelis”, utworów Wacława z Szamotuł oraz Gaude Mater Polonia. A w roku 1952 młodzi ludzie z księdzem Karolem rozpoczęli wspólne wyprawy wypoczynkowe w górach i na wodzie. Wszystko to trzeba było ukrywać przed organami bezpieczeństwa. Wtedy właśnie zaczęto nazywać księdza Wojtyłę Wujkiem, a młodych ludzi Rodzinką a później Środowiskiem. A w czasie tych wypraw dużo śpiewano, szczególnie na wyprawach kajakowych. Ustalił się też porządek dnia. Rano, przy polowym ołtarzu, często zbudowanym z dwóch kajaków, wujek odprawiał Mszę Świętą. Śpiewano wtedy ”Kiedy ranne wstają zorze”i „O której berła ląd i morze słucha”.
A wieczorem, przy ognisku były dyskusje, a po wieczornej modlitwie śpiewno „Idzie noc”. Lecz często potem kilka osób zostawało przy ognisku. Oto jak Wujek – już jako Jan Paweł Drugi wspominał w roku 2004: „Zawsze lubiłem śpiewać, najchętniej z młodzieżą i to przy każdej możliwej okazji. Przy ognisku były to pieśni ludowe i harcerskie, a z racji świąt narodowych, rocznicy wybuchu wojny, czy powstania warszawskiego śpiewało się teksty żołnierskie i patriotyczne. Spośród nich szczególnie lubię „Czerwone maki na Monte Cassino”, „Pierwszą brygadę”, a w ogóle piosenki powstańcze i partyzanckie.” Po tej wypowiedzi Ojca Świętego Staszek Rybicki wspomina wiele piosenek śpiewanych na wspólnych wyprawach, takich jak harcerskie „Płonie ognisko”, żołnierskie „O mój rozmarynie” i „Hej strzelcy wraz” i wiele piosenek ludowych. Jak wiadomo Ojciec Święty miał silny, ładny głos i bardzo dobry słuch. Czasem sam rozpoczynał takie pieśni jak „Czerwony Pas” czy „Góralu czy ci nie żal”, a czasami podśpiewywał drugim głosem. Wyprawy kajakowe z Wujkiem trwały aż do roku 1978, a do dziś przy Jego duchowej obecności. Ostatnie ognisko z Nim odbyło się w sierpniu 2000 roku na dziedzińcu pałacowym w Castel Gandolfo. Było tam około stu osób, najwięcej z drugiego pokolenia, czyli dzieci oryginalnych przyjaciół z wypraw kajakowych i górskich. Wujek śpiewał wtedy mocnym głosem, pamiętał dobrze teksty. Na zakończenie odśpiewano w kręgu „Idzie noc”. A potem Ojciec Święty żegnał się z każdym prawie przez godzinę.
Takie były wspomnienia Staszka Rybickiego, naszego przyjaciela, który niestety odszedł od nas prawie dwa miesiące temu. W uroczystym pogrzebie na krakowskim Salawatorze brali udział kardynałowie Stanisław Dziwisz i Franciszek Macharski, wielu księży i około pół tysiąca przyjaciół. A ze wzgórza salwatorskiego, jak Staszek żartował kiedyś, ma wspaniały widok na Kraków.
W książce „Droga do Piękna” znajdują się też inne wspomnienia osób ze środowiska, a także teksty wielu piosenek śpiewanych na spotkaniach z Ojcem Świętym. Ewa Wisłocka przypomina ulubioną piosenkę, którą Wujek lubił śpiewać sam i łatwo dawał się o nią uprosić. Był to „Stary kowboj”. Ewa myśli , że ta piosenka jest trochę o Ojcu Świętym. Przecież On był naszym pasterzem „na zielonych paswiskach i srebrnych jeziorach”. Ewa, nasza przyjaciółka wspomina też o wspólnym śpiewaniu kolęd z Wujkiem w okresie Bożego Narodzenia. Śpiewanie tradycyjnie kończył sam Wujek kolędą „Oj maluśki, maluśki”, do której dośpiewywał kolejną nową zwrotkę jak n.p. „My tak sobie śpiewamy, śpiewamy i zimą i wiosną, my się nie starzejemy, starzejemy, jeno dziecka rosną.” A na zakończenie książki „Droga do piękna” przyjaciele Papieża Bożena i Gabriel Turowscy pragną zanieść pieśń wdzięczności Panu Bogu za dar wspólnego przebywania na polskiej ziemi z księdzem Karolem w latach młodości, wspólnego nie tylko śpiewania, ale dyskutowania i modlenia się.
Jerzy Moskała

6. Jak powstała Polska murowana – w oczach satyryka
7. Oraz wiele piosenek śpiewanych na wyprawach z naszym Ojcem Świętym

Obecni w studio:
Danuta i Jerzy Moskałowie
– prowadzenie
Piotr Kotarski - mix


_______________________________________________

Doczekalismy sie polskiej wersji Zbuntowanego Aniola - piosenki kompozycji naszej piosenkarki Asi Lunarzewskiej!!!...



Gra zespól ONYX the Rock Band

Zauważcie postać w kapturze z jasnoscią zamiast twarzy, siedzącą, stającą na scenie...
_________________________________________________

W sobote 30 kwietnia zapraszamy na audycję
Beaty Rumianek

W programie:
1. Felieton Marka Baterowicza – Trzeci maja w korcu maku


2. Ks. Antoni Dudek mówi o beatyfikacji Jana Pawła II

3. Wywiad z prof. Jerzym Robertem Nowakiem (cz 1)

4. Hawajskie wspomnienia - ostatnia część


5. Rozmowa z pracownikami Polonia Tours na Hawajach

6. Wiadomości ze świata
7. Jesień w Jindabyne


Obecni w studio:
Jaga Nasielska i Jolanta Szewczyk
– prowadzenie

Bartosz Dziubiński - mix



_________________________________________________